*Vanessa*
-9miesięcy później-
Dużo się wydarzyło przez te 9
miesięcy. Najważniejsze jest chyba to, że zostałam ciocią. Avalon urodziła
śliczną córeczkę, której razem z Nickiem nadali imię Nessela ponoć podobało im
się jak Louis tak do mnie mówił. Ava pracuje na moim stanowisku, ponieważ mi
zaproponowano własny program. Prowadzę show co tydzień z inną gwiazdą. Podoba
mi się ta praca ponieważ mogę sobie robić jaja. Nick rysuje komiksy do gazet.
Tami i Jake nareszcie są razem. Tamara jest redaktorką w gazecie, a Jake gra w
klubie razem z zespołem. Chłopak brzdąka na gitarze i pisze piosenki. Louis i
chłopaki dalej grają koncerty, bo jakże by inaczej. Dzwonimy do siebie, a
czasami nawet odwiedzamy. Była też mała, a raczej duża sprzeczka, ponieważ Sara
palnęła, że to przeze mnie rozpadł się związek mój i Lou, bo to „ja zdradziłam
jego”. Na szczęście sobie wszystko wyjaśniliśmy i już jest dobrze.
Nick i Ness |
Siedzieliśmy właśnie z Nickiem
przy konsoli, bo graliśmy w NBA. Nessie spała mu na brzuchu. Wyglądali
ślicznie, dlatego zrobiłam fotkę i wrzuciłam na TT oraz podpisałam :
„szczęśliwy tatuś xD”. Zaraz zaczęły się sypać posty. Jestem teraz
rozpoznawalna, ale nie odwala mi za bardzo. Jestem sobą tą samą Vanessą, którą
byłam na początku. Zmieniła się tylko jedna rzecz, a mianowicie to, że chodzę
też w obcasach. To jest dziwne. Ostatnio miałam też swój własny wywiad w radiu.
Wypytywali mnie o m.in. o przeszłość. Nie chcę mieć sekretów dlatego
powiedziałam wszystko na przykład to, że zdarzały mi się kłopoty z prawem.
Usłyszałam piosenkę Wheatus co oznaczało, że ktoś do mnie dzwoni. Nacisnęłam
pauzę i pobiegłam odebrać, żeby Ness się nie obudziła.
(rozmowa, V- Vanessa, B- Berry)
V- halo?
B- czy rozmawiam z Vanessą Bell?
V- tak, to ja. O co chodzi?
B- dzwonię z propozycją, która może zmienić twoje życie
V- no więc słucham- zaraz pożałowałam tego, bo jak to
zwykłam mówić :„za słucham, cie wyrucham xD”.
B- co byś powiedziała na prowadzenie twojego programu, ale w
Nowym Yorku? Tu byś lepiej zarobiła i twój program rozpędzałby kariery młodych
gwiazd.
V- rozważę to i oddzwonię- rozłączyłam się i wróciłam do
Nicka.
-I co?- popatrzył na mnie. Włączyłam grę i graliśmy dalej.
-Gościu chce, żebym przeprowadziła się do NY i tam
prowadziła mój program- wyjaśniłam. Teraz to on zatrzymał NBA.
-To wielka szansa jedź- włączyłam grę.
-Muszę się zastanowić. Zresztą nie chcę was zostawiać, bo
was kocham jak rodzeństwo.
-Dobra już, dobra. Zajmiesz się małą, bo muszę zanieść
komiks?- kiwnęłam głową na tak. Chłopak zdjął ostrożnie dziewczynkę i położył
mi ją na brzuchu. Jest tak malutka, normalnie mogłabym ją schrupać. Do domu
przyszła Tami, kiedy nas zobaczyła cyknęła nam fotkę, bo „wyglądamy
rozkosznie”. To jej słowa, ale mówiąc skromnie zgodzę się z nią. Było już
późno, dlatego obudziłyśmy brzdąca i poszłyśmy ją wykąpać.
-Ej mam pomysł- uśmiechnęłam się.
Nessela |
-Ja też, chodź pomalujemy jej rzęsy to będzie wyglądać jak
Ava- zaczęłyśmy się chichrać i ostrożnie malować małej oczy. Wyglądała
zajebiście. Znowu zrobiłyśmy małej zdjęcie i wstawiłyśmy na TT z podpisem:
„ślicznotka po mamusi @Ava230”. Miałyśmy niezłą polewę, niestety szybko się
uspokoiłyśmy kiedy młoda się rozpłakała. Tami zrobiła jej mleko, a ja
próbowałam uspokoić. Na darmo, ponieważ kiedy wypiła też płakała. Zawsze Jake
brzdąka jej coś na gitarze i śpiewa. – ty jej zaśpiewaj- rzuciła Tami.
-Ja? – zdziwiłam się- ja nie śpiewam- jednak po długich
namowach zgodziłam się i zaczęłam jej śpiewać: -W pokoiku na Wojtusia iskiereczka mruga chodź opowiem ci bajeczkę bajka
będzie długa. Była sobie raz królewna pokochała grajka, król wyprawił im wesele
pstryk iskierka zgasła. W pokoiku na Wojtusia iskiereczka mruga chodź opowiem
ci bajeczkę bajka będzie długa. Była sobie baba jaga miała chatkę z drewna, a w
tej chatce same dziwy pstryk iskierka zgasła. – Ness usnęła, a ja odłożyłam
ją do łóżeczka. Zmęczone opadłyśmy na
sofę z kubkami czekolady w rękach.
-Męczące to rodzicielstwo- stwierdziła Tamara.
-Wiem, ale przyznaj Nick radzi sobie lepiej od Av-
zaśmiałyśmy się. Prawda jest taka, że Nick jest świetnym ojcem. Kiedy z Nessela
płacze, a Avalon nie potrafi jej uspokoić wystarczy, że Nick ją weźmie, a ta
już nie płacze. To się nazywa talent, albo podejście. Jak kto woli. – dzwonił do mnie jakiś gościu z
propozycją prowadzenia mojego programu, ale w Nowym Yorku. – powiedziałam
nagle, a ona o mało co nie zadławiła się.
-To świetnie. Dla ciebie to duża szansa i tak już jesteś
sławna, ale teraz możesz być jeszcze bardziej- przytuliła mnie. – kiedy
jedziesz?
-Nie wiem, powiedziałam, że oddzwonię. – usłyszałyśmy
pikanie. Tami wzięła komórkę i zaczęła coś sprawdzać.
-Patrz twoim fanom się podoba- podała mi komórkę. Na TT była
burza, ponieważ ta wariatka wrzuciła filmik jak śpiewam.
-Głupia jesteś?!- wykrzyczałam przez śmiech.- usuń to
-Nie. Oglądamy coś?- kiwnęłam głową na tak. Poszłam zrobić
popcorn i nowa czekoladę, a ona wzięła i wybrała film. Kiedy wróciłam z
zapasami, na ekranie pojawiły się już ustawienia filmu „Magic Mike” , czyli
film o striptizerach. Z czasem zasnęłyśmy.
*Emma*
-Ale mówisz serio David?- szepnęłam cicho, żeby nikt nie
usłyszał.
-No mówię ci, że ma zamiar się oświadczyć.
-Ale Matt?!- dziwiłam się.
-No, na dzisiaj umówił się z Izabel i zamierza poprosić ją o
rękę. – o boziu. Wyjęłam komórkę i wykręciłam numer do Vani.
(rozmowa, E- Emma, V- Vanessa)
V- Em, hejka
E- siemka, nie uwierzysz mam newsa
V- no to zaskocz mnie
E- twój braciszek chce się hajtać
V- który?
E- no Matt chce się oświadczyć Izabel.
V- a kurwa, no to rzeczywiście mnie zaskoczyłaś. – w tle zaczęło
płakać dziecko- dobra ja kończę bo Ness płacze- rozłączyła się.
-I co powiedziała?
-O kurwa- zaśmiał się razem ze mną, a potem wróciliśmy do
oglądania filmu.
_____________________________
Jakiś taki nijaki, no nie? Wstawiam dzisiaj, bo mi się nudziło, a i nie chce mi się wstać z łóżka xD. Piszcie co myślicie ;**
Fajny ale brakuje mi Lou i reszty. I jak słodko Matt będzie sie hajtać ;** Wenki życze.
OdpowiedzUsuńSuper ! Dodaj szybko next'a ! pliska :* Pozdr . Krolaa Buziaki .:*
OdpowiedzUsuńBoskooo *.*
OdpowiedzUsuńWłaśnie przeczytałam cały twój blog, zajęło mi to jakoś tydzień xd Cieszę się, że tyle tu siedziałam, bo blog jest świetny. Masz dużo pomysłów, mam nadzieję, że Lou i Vani, będą znów razem i że dziewczyna wyjedzie do NY, a z nią Lou ^^ Poproszę o następny rozdział < 333
OdpowiedzUsuńWeny : **
W wolnej chwili zapraszam do mnie :
http://summer-paradise-1d-story.blogspot.com/
Pozdrawiam:
Julka.
Świetny. Dawaj kolejny.
OdpowiedzUsuńboski!!!
OdpowiedzUsuńChcesz wiedzieć jak potoczy się dalej losy Liama i Jade! Jak tak to wpadnij na nowy rozdziała ;) http://wanted-forget-much-you.blogspot.com/2013/03/2rozdzia.html