sobota, 23 marca 2013

rozdział 41: Nessela



*Vanessa*
-9miesięcy później-  
Dużo się wydarzyło przez te 9 miesięcy. Najważniejsze jest chyba to, że zostałam ciocią. Avalon urodziła śliczną córeczkę, której razem z Nickiem nadali imię Nessela ponoć podobało im się jak Louis tak do mnie mówił. Ava pracuje na moim stanowisku, ponieważ mi zaproponowano własny program. Prowadzę show co tydzień z inną gwiazdą. Podoba mi się ta praca ponieważ mogę sobie robić jaja. Nick rysuje komiksy do gazet. Tami i Jake nareszcie są razem. Tamara jest redaktorką w gazecie, a Jake gra w klubie razem z zespołem. Chłopak brzdąka na gitarze i pisze piosenki. Louis i chłopaki dalej grają koncerty, bo jakże by inaczej. Dzwonimy do siebie, a czasami nawet odwiedzamy. Była też mała, a raczej duża sprzeczka, ponieważ Sara palnęła, że to przeze mnie rozpadł się związek mój i Lou, bo to „ja zdradziłam jego”. Na szczęście sobie wszystko wyjaśniliśmy i już jest dobrze.  
Nick i Ness
Siedzieliśmy właśnie z Nickiem przy konsoli, bo graliśmy w NBA. Nessie spała mu na brzuchu. Wyglądali ślicznie, dlatego zrobiłam fotkę i wrzuciłam na TT oraz podpisałam : „szczęśliwy tatuś xD”. Zaraz zaczęły się sypać posty. Jestem teraz rozpoznawalna, ale nie odwala mi za bardzo. Jestem sobą tą samą Vanessą, którą byłam na początku. Zmieniła się tylko jedna rzecz, a mianowicie to, że chodzę też w obcasach. To jest dziwne. Ostatnio miałam też swój własny wywiad w radiu. Wypytywali mnie o m.in. o przeszłość. Nie chcę mieć sekretów dlatego powiedziałam wszystko na przykład to, że zdarzały mi się kłopoty z prawem. Usłyszałam piosenkę Wheatus co oznaczało, że ktoś do mnie dzwoni. Nacisnęłam pauzę i pobiegłam odebrać, żeby Ness się nie obudziła.
(rozmowa, V- Vanessa, B- Berry)
V- halo?
B- czy rozmawiam z Vanessą Bell?
V- tak, to ja. O co chodzi?
B- dzwonię z propozycją, która może zmienić twoje życie
V- no więc słucham- zaraz pożałowałam tego, bo jak to zwykłam mówić :„za słucham, cie wyrucham xD”. 
B- co byś powiedziała na prowadzenie twojego programu, ale w Nowym Yorku? Tu byś lepiej zarobiła i twój program rozpędzałby kariery młodych gwiazd.
V- rozważę to i oddzwonię- rozłączyłam się i wróciłam do Nicka.
-I co?- popatrzył na mnie. Włączyłam grę i graliśmy dalej.
-Gościu chce, żebym przeprowadziła się do NY i tam prowadziła mój program- wyjaśniłam. Teraz to on zatrzymał NBA.
-To wielka szansa jedź- włączyłam grę.
-Muszę się zastanowić. Zresztą nie chcę was zostawiać, bo was kocham jak rodzeństwo.
-Dobra już, dobra. Zajmiesz się małą, bo muszę zanieść komiks?- kiwnęłam głową na tak. Chłopak zdjął ostrożnie dziewczynkę i położył mi ją na brzuchu. Jest tak malutka, normalnie mogłabym ją schrupać. Do domu przyszła Tami, kiedy nas zobaczyła cyknęła nam fotkę, bo „wyglądamy rozkosznie”. To jej słowa, ale mówiąc skromnie zgodzę się z nią. Było już późno, dlatego obudziłyśmy brzdąca i poszłyśmy ją wykąpać.
-Ej mam pomysł- uśmiechnęłam się.
Nessela
-Ja też, chodź pomalujemy jej rzęsy to będzie wyglądać jak Ava- zaczęłyśmy się chichrać i ostrożnie malować małej oczy. Wyglądała zajebiście. Znowu zrobiłyśmy małej zdjęcie i wstawiłyśmy na TT z podpisem: „ślicznotka po mamusi @Ava230”. Miałyśmy niezłą polewę, niestety szybko się uspokoiłyśmy kiedy młoda się rozpłakała. Tami zrobiła jej mleko, a ja próbowałam uspokoić. Na darmo, ponieważ kiedy wypiła też płakała. Zawsze Jake brzdąka jej coś na gitarze i śpiewa. – ty jej zaśpiewaj- rzuciła Tami.
-Ja? – zdziwiłam się- ja nie śpiewam- jednak po długich namowach zgodziłam się i zaczęłam jej śpiewać: -W pokoiku na Wojtusia iskiereczka mruga chodź opowiem ci bajeczkę bajka będzie długa. Była sobie raz królewna pokochała grajka, król wyprawił im wesele pstryk iskierka zgasła. W pokoiku na Wojtusia iskiereczka mruga chodź opowiem ci bajeczkę bajka będzie długa. Była sobie baba jaga miała chatkę z drewna, a w tej chatce same dziwy pstryk iskierka zgasła. – Ness usnęła, a ja odłożyłam ją do łóżeczka. Zmęczone opadłyśmy  na sofę z kubkami czekolady w rękach.
-Męczące to rodzicielstwo- stwierdziła Tamara.
-Wiem, ale przyznaj Nick radzi sobie lepiej od Av- zaśmiałyśmy się. Prawda jest taka, że Nick jest świetnym ojcem. Kiedy z Nessela płacze, a Avalon nie potrafi jej uspokoić wystarczy, że Nick ją weźmie, a ta już nie płacze. To się nazywa talent, albo podejście. Jak kto woli. dzwonił do mnie jakiś gościu z propozycją prowadzenia mojego programu, ale w Nowym Yorku. – powiedziałam nagle, a ona o mało co nie zadławiła się.
-To świetnie. Dla ciebie to duża szansa i tak już jesteś sławna, ale teraz możesz być jeszcze bardziej- przytuliła mnie. – kiedy jedziesz?
-Nie wiem, powiedziałam, że oddzwonię. – usłyszałyśmy pikanie. Tami wzięła komórkę i zaczęła coś sprawdzać.
-Patrz twoim fanom się podoba- podała mi komórkę. Na TT była burza, ponieważ ta wariatka wrzuciła filmik jak śpiewam.
-Głupia jesteś?!- wykrzyczałam przez śmiech.- usuń to
-Nie. Oglądamy coś?- kiwnęłam głową na tak. Poszłam zrobić popcorn i nowa czekoladę, a ona wzięła i wybrała film. Kiedy wróciłam z zapasami, na ekranie pojawiły się już ustawienia filmu „Magic Mike” , czyli film o striptizerach. Z czasem zasnęłyśmy.
*Emma*
-Ale mówisz serio David?- szepnęłam cicho, żeby nikt nie usłyszał.
-No mówię ci, że ma zamiar się oświadczyć.
-Ale Matt?!- dziwiłam się. 
-No, na dzisiaj umówił się z Izabel i zamierza poprosić ją o rękę. – o boziu. Wyjęłam komórkę i wykręciłam numer do Vani.
(rozmowa, E- Emma, V- Vanessa)
V- Em, hejka
E- siemka, nie uwierzysz mam newsa
V- no to zaskocz mnie
E- twój braciszek chce się hajtać
V- który?
E- no Matt chce się oświadczyć Izabel.
V- a kurwa, no to rzeczywiście mnie zaskoczyłaś. – w tle zaczęło płakać dziecko- dobra ja kończę bo Ness płacze- rozłączyła się.
-I co powiedziała?
-O kurwa- zaśmiał się razem ze mną, a potem wróciliśmy do oglądania filmu. 
_____________________________
Jakiś taki nijaki, no nie? Wstawiam dzisiaj, bo mi się nudziło, a i nie chce mi się wstać z łóżka xD. Piszcie co myślicie ;**

6 komentarzy:

  1. Fajny ale brakuje mi Lou i reszty. I jak słodko Matt będzie sie hajtać ;** Wenki życze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super ! Dodaj szybko next'a ! pliska :* Pozdr . Krolaa Buziaki .:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie przeczytałam cały twój blog, zajęło mi to jakoś tydzień xd Cieszę się, że tyle tu siedziałam, bo blog jest świetny. Masz dużo pomysłów, mam nadzieję, że Lou i Vani, będą znów razem i że dziewczyna wyjedzie do NY, a z nią Lou ^^ Poproszę o następny rozdział < 333
    Weny : **

    W wolnej chwili zapraszam do mnie :
    http://summer-paradise-1d-story.blogspot.com/

    Pozdrawiam:
    Julka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny. Dawaj kolejny.

    OdpowiedzUsuń
  5. boski!!!
    Chcesz wiedzieć jak potoczy się dalej losy Liama i Jade! Jak tak to wpadnij na nowy rozdziała ;) http://wanted-forget-much-you.blogspot.com/2013/03/2rozdzia.html

    OdpowiedzUsuń